
Gombrowiczowska przypowieść o bezskutecznym poszukiwaniu sensowności świata.
Rozglądacie się dookoła i dostrzegacie dziwne szczegóły? Witold i Fuks też próbowali połączyć ślady (wróbel na drucie, strzałki na suficie, patyczek na nitce), by nadać sens otaczającej rzeczywistości. Kosmos „jest o samym stwarzaniu się tej historii, o stwarzaniu się rzeczywistości, jak ona niezdarnie, kulawo, rodzi się ze skojarzeń naszych… Kosmos wprowadza w sposób zwykły w świat niezwykły, niejako za kulisy świata”. (Witold Gombrowicz)
Jerzy Jarocki, w swoim zadziwiającym precyzją przedstawieniu, pyta „o ludzką kondycję, o samodzielność istnienia człowieka we wszechświecie, o możliwości rozpoznawania świata i możliwości twórcze człowieka”.
Jerzy Juk-Kowarski stworzył w Kosmosie jedną ze swoich najlepszych scenografii. Gombrowiczowskie uniwersum zbudowane jest według modelu przestrzeni euklidesowej mieszcząc „rozpętywanie chaosu w matematycznie uporządkowanej formie”.